Po dwudniowej przerwie w dostawie prądu jestem. Byłam dzisiaj na mini zakupach, tzn była tak zwana dostawa kosmetyków. Właśnie przed chwilą dowiedziałam sie, że dzisiaj jadę na weekend w góry. Nie ma to jak sponat <ok,ok>. Uwielbiam takie spontanicze wyjazdy. Przeraża mnie myśl, że muszę wstać o 5 rano a nie jestem jeszcze spakowana. Ale jak zwyklę nadrobię w samochodzie. Jedziemy w ciemno, nie mamy nawet zarazerwowanego noclegu ;D Odezwę się w niedzielę, a jeśli nie to oznacz będzie to, że świetnie się bawie, bo już w niedzielę szykuje się świetna impreza. Udanego weekendu życzę Kochane. A więc moje drogie jutro przywita mnie taki o to widok.
Pieniny <3
xoxo
Przepiękne widoki.
OdpowiedzUsuńnie ma to jak góry :)
OdpowiedzUsuńwidoki rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńudanego weekendu w górach.
OdpowiedzUsuńa i super trampki <3
Świetne zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńbaw sie dobrze ! i po powrocie zdaj relacje !
OdpowiedzUsuńjak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńByłam w górach co roku, uwielbiam je, ale znudziły mi się już trochę ;) Udanego wyjazdu życzę ! Spontan może mieć ciekawe skutki ;>
OdpowiedzUsuńteż tam byłam!! :))
OdpowiedzUsuńW Szczawnicy tydzień temu, w niedziele wróciłam, a w Kluszkowcach miesiąc temu. :D