Naszyjnik sowa. Najmodniejszy w tym sezonie. Typu retro, vinatage.
Jedynym minusem i chyba największym. Straaaaaszliwie brudzi. Imitowany jest na stare złoto.
Ubrałam go mając białą bluzkę. Ściągając ją miałam całą czarną w tym miejscu gdzie była sowa.
Uwielbiam ten naszyjnik!
OdpowiedzUsuńJest podpisane pod zdjęciami, że w vertusie :)
OdpowiedzUsuń